poniedziałek, 17 lutego 2014

Kolejna torebeczka.

     Torebka powstała po prostu z weny, bez konkretnego planu. Wzięłam tylko kilka rzeczy z pod ręki i zaczęłam "tworzyć". Wyszło co wyszło ;) nie wiem czy się podoba ale jak na pierwsze zszywanie zamka i filcu (3 mm) razem to nie jest tak strasznie źle :D 

Potrzebne materiały to: 
- filc,
-zamek, 
-kawałek materiału w dowolnym kolorze, 
-kawałek flizeliny ( najlepiej takiej do zaprasowania),
- szpilki,
-nóż lub nożyczki, 
- spinacze biurowe duże, 



Tutaj złożyłam materiał w cętki, w taki kształt jaki mi pasował i spięłam go szpilkami.

Następnie go wycięłam.

Co prawda jest to zwykła flizelina bez kleju ale i tak po zaprasowaniu lekko przyczepiła się do tkaniny i ją usztywniła. 

Przyszyłam ją do filcu. 
A zamek przyczepiłam do brzegów za pomocą szpilek i spinaczy biurowych.

Końce zamka "schowałam" pod tkaninę w cętki. 

Przyszyłam zamek i dorobiłam uchwyty (też z filcu) na łańcuszek. 


 I efekt końcowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz